Ballada o pięciu głodnych
Muzyka: Józef Skrzek
Słowa: Julian Matej
Gdy stwórca wszelkiego istnienia
W niebieskim mateczniku zaległ
W dole pęciu zmyliwszy pogonie
Ulicami kamiennego miasteczka biegnie
Do drzwi zapartych kołacze
Ostatni ramię w ramię
Z gipsową Matką Bożą
Młodym do śmierci nie spieszno
Oczy tylko w judaszach żywe
Stara kobieta drzwi na oścież otwiera
Dni jej Pan skrzętnie policzył
Zostali zatem wśród ścian
Zdobnych w święcone ziele
Jadłem czętuje kobieta
Dzień jeden drugi trzeci
Jadła wkrótce nie staje
Mężczyźni ściągają obrączki
Na palcach radości ślady
A potem kolej na odzież
Bo jak wykarmić pięciu
Rękoma starej kobiety
Ostatni tuli do piersi
Gipsową Matką Bożą
Jemu ręce staruszki
Kęsy podają najlepsze
Pasie się głód nagścią
Oczy mężczyzn podpala
Dłoniom siłę odbiera
Wypada Matka Boża
Pęka gipsowe ciało
Odsłania złoty odlew
I płoną oczy czterech
Wśród ścian z święconym zielem
I serca ich jak oścień
I palce ich jak szpony
I tylko krzyk jednego
Wśród ścian z święconym zielem
I płoną oczy czterech
Jeigu rimtai kalbant, kad gyvam sulaukt sv.Kaledu noreciau kad bent viena diena metuose Lazutka gydytu kaip Nauseda - o Nauseda kaip Lazutka. Tas pats % gydytoju atsainumas geroves valstijoje
dėl mano impotencijos? Kliedesiu? Diabeto, kraujospudzio? Voties?“
Gydytojas nusišypso ir atsako: „Išgerkite vieną (haloperidoli), ir jums neberūpės nė vienas iš šių dalykų!“
Ta proga... nueini pas gydytoją, kuris tau išrašo naują „stebuklingą tabletę“ nuo visų negalavimų.
„Tai neįtikėtinas proveržis“, – sako gydytojas. „Tai visagalis vaistas nuo kiekvienos ligos!“
Ziuri skeptiškai į mažytę tabletę. „Nuo visko? O kaip dėl man
O siaip tai laikas galva gydyti. Tik reikia ismaniosios kyshiu programeles, nes stovetis eilese nesiruosiu kai problemos su galva kojos kencia. Kysiai brangs nuo naujuju bet ir per sventes. Medix gonna play, I is gonna pay...
Klausiau The Smiths - Meat is murder, ir nieko anti-homophobisko tame nematau. Nebent kai sakau valgysiu saltiena be krieno - valgysiu saltiena su xrienu