Music.lt logo
TAVO STILIUS:
rock  /  heavy  /  alternative
pop  /  electro  /  hiphop  /  lt
Prisijunk
Prisimink / Pamiršau

Paprasčiausias būdas prisijungti - Facebook:

Prisijunk


Jau esi narys? Prisijunk:
Vartotojo vardas:
Slaptažodis:

Įprasta registracija:
Vartotojo vardas:
Slaptažodis: (bent 6 simboliai)
Pakartokite slaptažodį:
El. pašto adresas: (reikės patvirtinti)

Lasy Pomorza


Behemoth


Patinka? Spausk ir pridėk prie mėgstamų! Man patinka!

Stilius: Sunkioji muzika
Data: 1996 m.






Kiedy moc piorunow tnie niebiosa w cieple letnie dni,
Zwracam swe oczy ku Bogom,
wspanialej i poteznej naturze,
dzlekujac za dar, ukryty w blyskow potedze...
Zimna noc zalegla nad prastarym borem,
ulewne deszcze wypelniaja drogi mej wsi,
ukrytej gdzies w glebi pomorskich lasow.
Jak strugi, deszcz oczyszcza nasza rzeczywistosc,
mamy rok dziewiecsetny...

Lasy Pomorza...

Wiem, ze urodzilem wlasnie tam,
zeby czynic mych ojcow kulture piekniejsza.
Wiem, ze oddalem im swoje serce,
bolem i trwoga przepelnione...
W srebrnych pasmach ksiezycowego swiatla,
woje moi przeszywaja debowe knieje,
podazamy ku rozstajom drog,
by w krwawej walce zlozyc swa ofiare.
Kolejne grzmoty burza w zorzy wieczornej,
upewniaja nas w swej sile,
To ojcowie towarzysza nam od samego poczatku,
raz pozdrowienia, raz gniewy z sinego nieba nam slac...

Lasy Pomorza...

Dobrze, ze bory zwierza sa pelne,
pozwala to utrzymac ma druzyne na nogach, i topory, i tarcze, i miecze ich ciezkie,
a futrzane obuwie nasiakniete krwawoczerwonym blotem.
Mijamy mile kolejne, by zdazyc do lasow,
pod skrzydlami nocy sie schowac, jeszcze jeden blysk w ciemnosci,
jak ojcowskie "dobranoc" uklada nas do snu... jak wilki...

Lasy Pormorza...




Dienos dainų siūlymai
Esamas tekstas

Kiedy moc piorunow tnie niebiosa w cieple letnie dni,
Zwracam swe oczy ku Bogom,
wspanialej i poteznej naturze,
dzlekujac za dar, ukryty w blyskow potedze...
Zimna noc zalegla nad prastarym borem,
ulewne deszcze wypelniaja drogi mej wsi,
ukrytej gdzies w glebi pomorskich lasow.
Jak strugi, deszcz oczyszcza nasza rzeczywistosc,
mamy rok dziewiecsetny...

Lasy Pomorza...

Wiem, ze urodzilem wlasnie tam,
zeby czynic mych ojcow kulture piekniejsza.
Wiem, ze oddalem im swoje serce,
bolem i trwoga przepelnione...
W srebrnych pasmach ksiezycowego swiatla,
woje moi przeszywaja debowe knieje,
podazamy ku rozstajom drog,
by w krwawej walce zlozyc swa ofiare.
Kolejne grzmoty burza w zorzy wieczornej,
upewniaja nas w swej sile,
To ojcowie towarzysza nam od samego poczatku,
raz pozdrowienia, raz gniewy z sinego nieba nam slac...

Lasy Pomorza...

Dobrze, ze bory zwierza sa pelne,
pozwala to utrzymac ma druzyne na nogach, i topory, i tarcze, i miecze ich ciezkie,
a futrzane obuwie nasiakniete krwawoczerwonym blotem.
Mijamy mile kolejne, by zdazyc do lasow,
pod skrzydlami nocy sie schowac, jeszcze jeden blysk w ciemnosci,
jak ojcowskie "dobranoc" uklada nas do snu... jak wilki...

Lasy Pormorza...

Siūlomas pataisytas variantas

Pastabos

 

Komentarai (0)

Susijusi muzika: pasirinkti
PERŽIŪRĖTI
RAŠYTI
Suraskite ir pridėkite norimus kūrinius, albumus arba grupes:


Patvirtinti
Komentarų nėra. Būk pirmas!
Susijusi muzika: pasirinkti
PERŽIŪRĖTI
RAŠYTI

Copyright 2001-2025 music.lt. Visos teisės saugomos. Kopijuoti be autorių sutikimo draudžiama.

Panaši muzika

Music.lt

Pokalbiai  Įvykiai 
  Daugiau

Informacija

  Šiuo metu naršo narių: 2
  Neregistruotų vartotojų: 29442
  Iš viso užsiregistravę: 73664
  Naujausias narys: syairhkubertoto
  Šiandien apsilankė: 384764