Przez lata trwasz, w głodzie swym, nienawiści wobec ludzi, jak wilk
Wśród stada białych owiec, nie boisz się
Zew krwi silniejszy jest
Kryjesz swą niechęć, swą odrazę
Dziecko zniszczenia
Idziesz dumnie na przód, przez krainę potępienia
Rzesze umarłych patrzą na ciebie
Jak na wyrocznię śmierci, jak na arcykapłana wojny
śladami bohaterów - zmierzając, pokłony i cześć najwyższe im daję
Podążasz przez swój kraj czerwony jak twa krew
I biały odwiecznie jak twa matka rasa
śladami pradawnych kroczysz, szlakiem najwyższych idei
Aby kiedyś odkryć w jej sercu tajemnice stali
Będzie rzeka krwi tyranów
Tych co rządzić pragną tobą
Ci co honor utracili, jesteś od nich potężniejszy
Niczym starożytny cesarz, niczym patron bohaterów
Prastary orli śpiew
Grom z jasnego nieba
Nadszedł już czas
praeityje ir pasaulis saves ligi galo nesusinaikino. Tik pora Japonijos miestu ir likusi pavojinga pusiausvyra tarp ass & mouth, rytu & vakaru, juodu & raudonu, geru & blogu, blondinu & brunetu, pionieriu & skautu, kairiu & desiniu
Vieno tukstancio devyniu simtu keturiu su puse desimciu musu dievo metu paukscio gegutes devintadieni baigesi chaosas ir nesantaika kai maisesi dangus ir zeme. Bobute ir senelis liko gyvi. Ir to pasekoje as cia esu. Salmai viksrai minos ir skeveldros liko
He sees you when you're sleeping (Big Bro!)
He knows when you're awake (Big Bro!)
He knows if you been bad or good (Tabloidas)
So be good for goodness sake
Oh, you better watch out, you better not cry
Better not pout, I'm tellin' you why